Po pewnym czasie nadeszła chwila zwątpienia... Praca wrze ale efekty na zdjęciach wyglądają co najmniej nieciekawie.. Zaczęłam szukać przyczyny i w końcu objawiło mi się rozwiązanie- światło! Nie miałam najlepszego aparatu w telefonie, ale to światło sprawiało, że zdjęcia były bezużyteczne. Z okazji nadchodzących urodzin wystosowałam uprzejmą prośbę do starszego brata, żeby skonstruował mi lampę do zdjęć. Brat użył całej swojej kreatywności i wszystkich umiejętności technicznych i powstała ona- lampa o kształcie trójkąta, która nie tylko oświetlała moje makijaże, ale też tego zostawiała urocze trójkąciki w źrenicach :)
- Klaudia Rudzik
Comments