Przedstawiam... W sumie to nie wiem co :D
Jest to moja pierwsza charakteryzacja, która nigdy nie doczekała się tytułu. Maska zrobiona została uwaga.. z papieru toaletowego i wikolu, a właściwie zamiennika tego kleju, który zrobiłam sama. Wiadomo, że gdy przychodziła wena, to nie było czasu na szukanie materiałów, trzeba je było je wytrzasnąć spod ziemi w tym samym momencie, a więc wzięłam papier i naprędce wymieszałam:
1 płaska łyżka maki ziemniaczanej
1 płaska łyżka mąki pszennej
około 250 ml wody
co dało mi namiastkę kleju i Voilà, powstała pierwsza maska :D
Może Wy macie jakiś pomysł na tytuł? :P
Comments